001.jpg002.jpg003.jpg

Kawaleria Dywizyjna 33 Dywizji Piechoty

Szwadron KD 33 Dywizji Piechoty był mobilizowany przez szwadron kawalerii KOP "Olkieniki". Mobilizację szwadronu rozpoczęto w nocy 23 sierpnia. Pierwsi rezerwiści przybyli na miejsce zbiórki tego samego dnia w godzinach popołudniowych. Dzień później dotarły konie i wozy oraz brakująca broń, mundury i wyposażenie. Do wieczora przybyło 95% rezerwistów. W nocy z 24 na 25 sierpnia wydano przydziały, w ciągu dnia podkuto konie, wydawano broń, mundury i wyposażenie. 26 sierpnia zarządzono zbiórkę całego szwadronu i pierwsze ćwiczenia w szyku konnym. Z Olkienik wymaszerowano 27 sierpnia o godz. 9, do godz. 14 ładowano szwadron do wagonów. Transport kolejowy odbywał się przez Grodno, Białystok, Łapy do stacji Śniadowo, którą osiągnięto 28 sierpnia w godzinach popołudniowych. Na stację przybył oficer z dowództwa dywizji z rozkazami dla szwadronu. Ze stacji przemaszerowano w dn. 29-30 sierpnia do m. Kruki na płn.-zach. od Ostrołęki. 31 sierpnia około południa do mp szwadronu przyjechał dowódca 33 DP, płk Zieleniewski.

1 września ok. godz. 4 żołnierzy szwadronu obudził ryk niemieckich samolotów lecących z Prus Wschodnich w głąb Polski. Około godz. 9 do szwadronu przybył płk Zieleniewski, wydał rozkaz rozpoznania kierunku Myszyniec oraz zabezpieczenia brodów na rzece Omulew. Po odjeździe płk. Zieleniewskiego dowódca szwadronu rozkazał trzem plutonom pod dowództwem rtm. Suchorskiego rozpoznać kierunek Myszyńca aż do granicy z Niemcami. 2 pluton ppor. rez. Houwalta miał zabezpieczyć przeprawy na Omulewie w rejonie m. Przystań i Czarnotrzew, pluton łączności i tabory pozostały w Krukach pod dowództwem por. Nieczyporowicza. 1 pluton ppor. rez. Mormana natknął się na podjazd niemiecki i zniósł go w rejonie m. Dąbrowy koło Myszyńca, a następnie rozbił oddział niemiecki znajdujący się w Dąbrowie. Do niewoli wzięto 1 oficera i 18 kawalerzystów niemieckich, zdobyto 40 koni, 2 samochody z kuchnią polową i kilka wozów taborowych. Zginęło 29 Niemców, w tym 1 oficer, po stronie polskiej 1 ułan został lekko ranny, zginął 1 koń. Około godz. 16 od dcy dywizji przybył goniec z rozkazem wycofania się podjazdu do m. Baranowo. Żołnierze dotarli na miejsce we wczesnych godzinach wieczornych. Kolejny rozkaz dowódcy dywizji zakładał obronę przepraw na Omulewie od Baranowa do Ostrołęki. Pluton łączności i tabory dołączyły do szwadronu. Od rana 2 września do przepraw zbliżały się podjazdy niemieckie. W godzinach popołudniowych nieprzyjaciel rozpoczął natarcie siłami batalionu ze wsparciem lotnictwa. Kpr. Kuczyńskiemu odało się zestrzelić ogniem rkm-u jeden z niemieckich samolotów, załoga została wzięta do niewoli. Pod wieczór Niemcy wyprowadzili kojene natarcie, które zostało odparte przez polskich kawalerzystów. Noc przebiegła spokojnie, jednak rano 3 września Niemcy przeprowadzili kolejny atak, równie nieudany co poprzednie. Ok. godz. 20 szwadron otrzymał rozkaz wycofania się na wschodni brzeg Narwii w okolice Różana. 4 września w godzinach popołudniowych szwadron rozbił niemiecką kompanię kolarzy w okolicach przeprawy na Narwii. Wieczorem żołnierze dotarli na miejsce wskazane w rozkazie płk. Zieleniewskiego z poprzedniego dnia i otrzymali kolejny rozkaz - patrolować Narew na odcinku Różan-Ostrołęka. Patrol w sile dwóch plutonów ruszył 5 września o godz. 5. O godz. 16 do rtm. Kowalewskiego dotarł meldunek o wykryciu czołgów na drugim brzegu Narwii. Po powrocie patrolu, w nocy z 5 na 6 września szwadron przemaszerował w rejon miejscowości Czarnowo-Ponikiew Mała, gdzie żołnierze zajęli stanowiska obronne po obu stronach drogi Różan-Ostrów Mazowiecka. Ok. godz. 17.30 na stanowiska szwadronu wyszło uderzenie czołgów niemieckich, które zostało odparte ogniem dział ppanc. przechodzącego w pobliżu oddziału przeciwpancernego. Około godz. 19 rozpoczął się odwrót wszystkich sił polskich z okolic Różana. Rtm. Kowalewski wobec braku rozkazów z dowództwa dywizji nakazał szwadronowi wycofanie się w kierunku Wyszkowa. O godz. 22 do szwadronu dotarł goniec z dowództwa dywizji z rozazem przejścia w rejon m. Obryte i ubezpieczania prawego skrzydła dywizji wycofującej się w kierunku m. Brok. Po dotarciu na miejsce, 7 września ok. godz. 2 w nocy szwadron wpadł w zasadzkę nieprzyjaciela i został rozbity. O świcie zdołano zebrać ok. 75 koni oraz 97 żołnierzy, grupa ta kontynuowała odwrót w kierunku Wyszkowa. Noc z 7 na 8 września żołnierze spędzili w lesie obok m. Brok. Rankiem napotkano resztki 33 DP, żołnierze przeszli pod dowództwo jednego z dowódców pułków. Szwadron podzielono na dwie grupy - jedna pod dowództwem rtm. Kowalewskiego odeszła w rejon Wyszkowa, druga dowodzona przez rtm. Suchorskiego - pozostała w rejonie Broka. Grupa rtm. Kowalewskiego wzięła udział w walkach o Wyszków, Łochów i Kałuszyn, ponosząc ciężkie straty przestała istnieć 11 września. Grupa rtm. Suchorskiego rankiem 8 września wzięła udział w walkach o m. Brok, po czym około południa dostała rozkaz wycofania się przez most na drugi brzeg Bugu i dalej na Sokołów Podlaski. Noc z 8 na 9 września żołnierze spędzili w jednej z wsi w rejonie Sokołowa. W godzinach przedpołudniowych 9 września, podczas przemarszu przez miasto, oddział został zbombardowany przez lotnictwo niemieckie, tracąc 80% koni i 25% żołnierzy. Stan oddziału po bombardowaniu: 2 oficerów (rtm. Suchorski i ppor. Houwalt). 2 podoficerów (wachm. Wiszniewski i kpr. Kuczyński), 27 ułanów i kilka koni. Oddział przemieścił się do Brześcia nad Bugiem, który osiągnięto 13 września. Rankiem 14 września rtm. Suchorski otrzymał rozkaz przemarszu do Łucka, gdzie żołnierze dotarli 15 września przed południem. Na miejscu oddziałowi rozazano przygotować obronę przyczółka na rzece Styr. 18 września rano gen. Skuratowicz wydał oddziałowi rozaz wyjazdu samochodami do Pińska z zamiarem nawiązania łączności z garnizonem miasta i GO gen. Kleeberga. W drodze samochody były ostrzeliwane przez dywersantów. Do Pińska wjechano 18 września wieczorem. W nocy z 19 na 20 września rtm. Suchorski ruszył do Kobrynia. Po odnalezieniu grupy gen. Kleeberga i zameldowaniu się u niego oddział dostał rozkaz przejścia pod dowództwo gen. Kmicic-Skrzyńskiego i 21 września został włączony w skład Podlaskiej BK jako poczet dowódcy brygady. Żołnierze walczyli w składzie SGO "Polesie" aż do jej kapitulacji w dn. 6 października.

 

Obsada personalna (stan na 1 IX 1939 r.):

dowódca szwadronu - rtm. Stanisław Kowalewski
zastępca dcy - rtm. Jarosław Suchorski
dca pocztu dowódcy/szef szwadronu - wachm. Wiszniewski
dca taboru - wachm. Ludwik Niedziałkowski
zca dcy taboru - plut. Stanisław Kula

1 pluton
dowódca - ppor. rez. Henryk Morman

2 pluton
dowódca - ppor. rez. Ildefons Houwalt

3 pluton
dowódca -

4 pluton
dowódca - wachm. Władysław Butwiłowski

pluton km
dowódca - plut. Franciszek Kot
zastępca dcy  - plut. Stanisław Borkowski

 

 

{myFlickr}feed=photoset, photoset_id=72157657887387040{/myFlickr}

stat4u